niedziela, 14 kwietnia 2013

Bardzo nieogarnięta sterta zdjęć

Witajcie!

Dawno mnie nie było - fakt. Mimo, że zawieszenie było tylko prima aprilisowym żartem to jakoś tak wyszło, że przez jakiś czas nie pisałam. Nie miałam weny. Wkurzał mnie wig Anciol, który według mojego aparatu jest pomarańczowy, a nie czerwony - i właśnie taki jest na każdym zdjęciu. No cóż.

Dwa dni temu wyszłam na plener, bo taka ładna pogoda była. Ciepło, słonecznie, aż czuć wiosną. Złapałam lalkę i aparat i wybiegłam na podwórko. Oczywiście w najgorszej porze, bo w okolicach południa, ale kij to. Jak miałam robić zdjęcia to robiłam.

Dobra. Przygotowałam lalkę do pierwszego zdjęcia, włączyłam samowyzwalacz (mój aparat jest zbyt słaby, żeby zrobić wyraźne zdjęcie bez niego), czekam te 10 sekund. W międzyczasie przybłąkała się moja kotka - Yuki i jak to ona zaczęła dźgać buta mojej lalki. Nie wiem czemu kot tak lubi wigi i buty. I cały plastik. Wy też tak macie? XD

W każdym razie, zdjęcia. Po tym jak kot mi zaczął dokuczać to on stał się głównym tematem zdjęć. Jednak Yuki jest strasznie ruchliwa, więc te zdjęcia to takie spontany. Potem poszłam focić trawę i drzewa, co mi kompletnie nie wychodzi. XD


 ( ulubione c: )








 Ja! XD






I bonus na koniec.

Yuki: Cześć, mogę Was zjeść? Wyglądacie tak pysznie...

Ask~

Scal.